Tak, mimo że nie minął jeszcze tydzień to my już miałyśmy kolejną zbiórkę, ponieważ niestety nie udałoby się nam tego zrobić w sobotę, no ale czwartek okazał się równie odpowiedni, więc... czemu nie? Tym razem spotkałyśmy się oczywiście później bo po szkole, o 16.30 i od razu na samym początku poszłyśmy do kuchni zrobić kanapki z serem, szynką, pomidorem i dżemem, a przy okazji herbatkę (angielską jak pisało na opakowaniu - polecamy, bardzo dobra!). Następnie przeszłyśmy do nieco bardziej konkretniejszych rzeczy, udało nam się uzupełnić zrobione ostatnio Księgi Przyrody w pierwsze liście, oczywiście opisane, może dzięki temu troszkę lepiej będziemy je rozróżniać! Później w krótkiej przerwie "bawiłyśmy się" statywem i nagrywałyśmy sporo filmików oraz robiłyśmy duużo zdjęć! Kiedy głupawka zaczynała brać górę, ostudziłyśmy ją lekko grą o Abrahamie, przygotowaną przeze mnie. Miała ona za zadanie podszkolić Morse'a dziewczyn, a przy okazji dostarczyć wiedzy o tej postaci. Grałyśmy też w grę "1,2,3,4,6" ( a przynajmniej ja tak na nią mówię), a kiedy zrobiło się już ciemno poszłyśmy na ostatnią godzinę do salek zrobić Apel Ewangeliczny, Radę Zastępu no i na koniec pozaliczać kilka punktów. Naprawdę uważam, że zbiórka mimo później pory bardzo się udała!
Więcej zdjęć jak zawsze w galerii tu: KLIK
Asia Ciećwierz trop.
zastępowa "Jaskółki"