Strony

poniedziałek, 16 listopada 2015

Gra listopadowa!

   Dzień, a właściwie półtora dnia na które chyba każdy z naszej drużyny bardzo wyczekiwał! Czyli coroczna gra listopadowa! Jak zawsze - w Warszawie i jak zawsze - dwudniowa! Nasz zastęp wyjątkowo spotkał się jeszcze przed weekendem (niestety bez Zosi, która była chora), w piątek na nocowanie, żeby razem trochę pogadać, obejrzeć film z Eurojamu no i omówić taktykę na następny dzień! Rano, około 5.20 każda (o dziwo!) z łatwością wstała i zaczęła się szykować. Oczywiście trzeba było zrobić piękne fryzury co by każdy w Warszawie mógł na nas patrzeć! O 6 śniadanie i punkt siódma wyjazd! Dokładnie o 8.00 stałyśmy zwarte i gotowe pod Kolumną Zygmunta na pl. Zamkowym, aby rozpocząć grę!
   Pierwsze co, dostałyśmy kartkę z adresami punktów (pięć kościołów, BUW i Muzeum Narodowe) oraz adresem obiadowym i noclegowym. Od razu zabrałyśmy się do pracy. Nie przemyślałyśmy do końca, ale i tak było dobrze! Niestety nie we wszystkich kościołach okazały się być kartki (ktoś musiał je niestety pozabierać), no i miałyśmy spore problemy z szyfrem ułamkowym (które jak się okazało były dwie wersje). Raz musiałyśmy skorzystać z telefonu do taty Gosi, który jak to Gosia stwierdziła: jest jedną, wielką mapą Warszawy! Dzięki niemu bez większych problemów dotarłyśmy na obiad, tam namalowałyśmy obraz (no i pysznie zjadłyśmy). Później ruszyłyśmy do BUWu, dwóch pozostałych kościołów i na nocleg. Byłyśmy idealnie minutę przed osiemnastą, mało brakowało!
   Na drugi zastęp (Sowę) czekałyśmy niestety kolejne prawie trzy godziny, bo dziewczyny miały "mały" problem z dojazdem i z Wisłą, ale koniec końców szczęśliwe również i one dotarły! Całą drużyną zjadłyśmy pyszną kolację. Później świeczysko związane z punktami na których byłyśmy w ciągu dnia, Sąd Honorowy i do spania! Rano szybko posprzątałyśmy, zjadłyśmy śniadanie i ruszyłyśmy na Mszę Świętą na pl. Narutowicza. Tam odbyło się również przyrzeczenie Kingi oraz przysięga wierności Gosi i Karoliny! No i rozdanie wstążeczki za grę, uwaga, uwaga! Wygrałyśmy! (mimo kilku większych i mniejszych błędów, udało się!)

Więcej zdjęć w galerii: KLIK


Filmik również już jest, dość krótki ale jest!

Asia Ciećwierz trop.
zastępowa Jaskółki

1 komentarz:

  1. Ale my się spóżniłyśmy, ponieważ na mapie Basi wisła była w złym miejscu;)

    OdpowiedzUsuń