Niestety los tak chciał, że mimo chęci, pierwszą zbiórkę w 2016 roku udało nam się zorganizować dopiero pod koniec (konkretnie 28) lutego. O godzinie 9:30 wszystkie 4 (Zosia niestety nie mogła) stawiłyśmy się standardowo w salce u nas przy parafii. Tam zaczęłyśmy od Rady Zastępu, omówienia najważniejszych spraw (ohoho a było tego truchę), później Kinga w ramach punktu na tropicielkę przeprowadziła grę o Maryi, musiałyśmy ułożyć wierszyk (tutaj wena nas niestety nie porwała haha), ułożyć puzzle czy wypisać święta Maryjne. Później poszłyśmy na chwilę się przewietrzyć, pograć w różne dziwne kombinacje, raz biegałyśmy, rzucałyśmy, nawet śpiewałyśmy w porywach. Potem jak już porządnie się zgrzałyśmy, ochłonęłyśmy odrobinę i lecimy z naleśnikami! To był nasz chyba główny cel, przy robieniu było mnóstwo śmiechu, dziewczyny podrzucały, przerzucały, sama nie wiem co się tam działo, grunt, że wyszły pyszne! Kto z czym chciał, do wyboru dżem lub nutella i jemy! Po jedzeniu przyszedł czas na pogawędki, których no cóż, dawno nie było i zaliczanie punktów. Na zakończenie zbiórki udałyśmy się na Mszę Świętą, na 13 i po Mszy (i Gorzkich żalach) rozeszłyśmy się do domów! Było świetnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz